12 czerwca 2012

''Anioł Miłości Bliźniego
autor: nieznany

Czasopisma informują nas o Aniołach Miłości bliźniego, które całkowicie poświęcają się dla ludzi chorych, biednych i cierpiących. Przede wszystkim w tak zwanym Trzecim Świecie spotykają nas takie Anioły, które całe życie poświęcają służbie biednym. Jednak również u nas istnieje wystarczająco dużo Aniołów Miłości Bliźniego. Pewnej kobiecie źle się dzieje. Nie widzi już żadnego wyjścia i decyduje, by zakończyć swoje życie. Wtedy spotyka ją jakiś człowiek i rozpoczyna z nią rozmowę. To był dla niej anioł, który uwolnił ją z opresji. Pewien starszy mężczyzna ma trudności, by wysiąść z tramwaju. Młoda dziewczyna bierze go pod rękę i pomaga mu. Mężczyzna doświadcza jej jako anioła. Takie Anioły Miłości Bliźniego otwarte są na ludzi wokół siebie. Dostrzegają sytuację, gdy ktoś potrzebuje pomocy. I wtedy są obecne bez zbytniego rozmyślania o ich dobrych uczynkach. Są gotowe do tego, by interweniować tam, gdzie to jest potrzebne. Warunkiem ich gotowości do pomagania jest odwaga, by dać się poruszyć przez innych ludzi i pozwolić się nawet zranić. Odwaga jest potrzebna, ponieważ nie zawsze tak łatwo jest pomóc komuś, kto pełen jest zgorzknienia i złości. Osoba pomagająca otrzymuje wtedy wiele energii negatywnej. Kiedy jednak zaufa Aniołowi Miłości Bliźniego, wtedy pozytywna energia, jakiej udzielił tej osobie anioł, jest mocniejsza.
(...) Życzę ci wielu pozytywnych doświadczeń z twoim Aniołem Miłości Bliźniego. Niechaj otworzy ci oczy, byś widział, gdzie akurat jesteś poszukiwany. Anioł Miłości Bliźniego skontaktuje cię z tą stroną twojej duszy, która dobrze na ciebie wpływa. Pozwoli twojej duszy rozkwitnąć. Napełni ją miłością. Nie będziesz się czuł przytłoczony albo wydany, gdy będziesz postępował z Aniołem Miłości Bliźniego wtedy, gdy będziesz w potrzebie; anioła, który odnajdzie odwagę, by podejść do ciebie, by zrozumieć twoją potrzebę i wędrować razem z tobą przez pewien odcinek twojej drogi.''

Większej części tekstu nie dodałam, ponieważ zajęłoby mi to za długo, a naprawdę ostatnio nie mam zbyt dużo czasu. Aczkolwiek, może teraz wyjaśnię o co tutaj chodzi.
Kiedyś gdy wracałam z pracy w deszczowy dzień, to zobaczyłam starszą kobietę co akurat schodziła z górki z reklamówkami w rękach, a ponieważ było ślisko od deszczu, widać było, że ledwo idzie. Bez zastanowienia podbiegłam i zaoferowałam pomoc. Wzięłam kobietę pod pachę, a w drugą rękę wzięłam jej zakupy, no i tak razem zeszłyśmy z górki. Troszkę porozmawiałyśmy, pytała się mnie czym się zajmuję, jak się nazywam i okazało się, że kobieta też jest Polką.
Minęły około dwa miesiące i dzisiaj w pracy dostałam kartkę, gdzie na kopercie było tylko moje imię. Zdjęcie to okładka kartki, a w środku żadnego podpisu, tylko 3 strony wyrwane z jakiejś książki i włożone do środka kartki. Już Wiece skąd jest ten tekst?

Piosenka może nie na temat, ale akurat gra w sercu.

8 czerwca 2012

Wczoraj, dzisiaj i jutro

Wczoraj nie umiałam się uśmiechać, 
wczoraj była burza
i wczoraj byłam kłębkiem rozdartym 
przez kota. 

Dzisiaj umiem prosić o pomoc, 
dzisiaj deszcz już ustał
i dzisiaj posprzątałeś strzępy
po kłębku.

Jutro się uśmiechnę, 
jutro słońce zaświeci
i jutro Ciebie odnajdę
bo miłość to jedyna rzecz
która ma wartość.